Już wkrótce wprowadzimy do naszej oferty nowość, która na pewno zainspiruje Was kreatywnie: paski washpapy!
To inspiracja, która napłynęła od Was, gdyż część z Was już od dawna tnie washpapę na cienkie paski samodzielnie, a szczególnie wtedy, kiedy zostają resztki z innych projektów. Z pewnością szycie z tych wąskich resztek sprzyja propagowaniu idei upcyklingu i zero waste. Szczególnie dużo o tym mówiliśmy w ubiegłym roku, w trakcie konkursu Washpapa challenge ZERO waste edition.
Paski tniemy na profesjonalnej gilotynie w drukarni. Gilotyna ma szerokość 90 cm, dlatego nasze paski wycinamy z połówek arkusza, tak by było jak najmniej odpadów.
Paski są idealnie pocięte: 1,5 cm szerokości i 74 cm długości
Sprzedawane będą w zestawach po 10 sztuk. Możecie tworzyć z nich plecionki jednokolorowe lub mieszać swoje ulubione kolory washpapy. Powstaną też mieszane zestawy.
Z 20 pasków powstanie taki zalążek makietki. Gdyby je pociąć dodatkowo na pół, z pewnością upleciecie plecionkę, która wystarczy na kosmetyczkę albo zewnętrze części torebki Dubrovnik.
Poniższa makieta ma około 44/34 paski – co wystarcza na uzyskanie powierzchni mniej więcej 74/74 cm czyli – wystarczający metraż na torebkę. A zatem kupienie 8 setów po 10 pasków pozwala na stworzenie sporej, plecionej torebki. A jeszcze kiedy zmieszamy kolory – powstanie z pewnością unikat.
Z gotowych plecionek uszyjecie całe torebki, torby, panele do torebek, plecaki i inne akcesoria oraz paski.
Przygotowany panel obszywamy naokoło, tak by się nie rozsypał w trakcie wycinania.
Następnie nanosimy na niego elementy wykroju i je odrysowujemy.
Zanim wytniemy gotowe elementy, obszywamy je, tak by paseczki nie rozsypały się. Wydaje się, że w tym celu można też użyć kleju, ale my tego nie próbowaliśmy.
I bierzemy się za szycie! 😉